Copywriter – zawód czy hobby – oto jest pytanie.
Zawód to praca wykonywana regularnie bądź z określoną częstotliwością. Hobby to pasja, której oddajemy się z przyjemnością w wolnych chwilach. Czy te dwa bieguny można porównać? Powiązać? Scalić? Zawód powinno się lubić, wykonywaną pracę szanować, ale czy nasze obowiązki mogą być naszym hobby? Zazwyczaj traktujemy je jako rutynowe czynności wykonywane w celach zarobkowych. Są powtarzalne, częstokroć niezmienne, wiążą się z koniecznością i terminami, oraz zakresem praw i obowiązków. Dają poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa, ale czy przynoszą radość? Czy budzimy się rano pełni zapału myśląc o nadchodzącym dniu i swojej pracy?
Zawód to często konieczność, rutyna, czas odliczany co do minuty i ulga o określonej porze – nareszcie mam czas na moje hobby.
Hobby – tu najczęściej uśmiech pojawia się na twarzy. Czas przestaje mieć kluczowe znaczenie, a wskazówki zegara i ich ruch są nieistotne i niezauważalne. To czas i zajęcia, którym oddajemy się w pełni i bezgranicznie, dlatego też efekty mogą być zaskakujące i zawsze są pozytywne. Z tych zajęć czerpiemy siłę, energię i zapał, dają poczucie satysfakcji i mobilizują do dalszych działań. Gdyby takie efekty przynosiła wykonywana praca zawodowa, można by postawić między zawodem a hobby znak równości. Tak jednak nie jest. Te dwa bieguny są najczęściej różnorodne i zupełnie odmienne. Najczęściej – ale nie zawsze.
Kiedy zatem mają że sobą coś wspólnego? Wtedy, gdy pasja człowieka staje się jego zawodem. Kiedy swoje obowiązki wypełnia z przyjemnością, sam szuka nowych rozwiązań i zagłębia się w tajnikach pracy. Idąc naprzód, wykonuje swój zawód nie tylko sumiennie, ale również nadaje mu nowy tor – rozwoju, lekkości i niewymuszonej dynamiki. Nie każdy zawód może być pasją, jak i nie każde hobby może być zawodem.
Wróćmy zatem do tematu rozważań – copywriter – zawód czy hobby. Odpowiedź nasuwa się sama. Jeśli pisanie jest czyjąś pasją, jeśli lekkość pióra wiąże się z lotnością umysłu – hobby jest jednocześnie zawodem. Pracą wykonywaną z przyjemnością, bez odmierzania czasu, bez przymusu i automatyzmu.
W drugą stronę ten schemat niestety nie działa. Jeśli czynności wykonywane są rutynowo i bez polotu, efekty mogą być poprawne, zadowalające, ale nigdy w pełni satysfakcjonujące. Tekst będzie do przyjęcia, ale nie do czytania, wyjaśni problem – ale nie zachęci, pokaze świat- ale bez jego rzeczywistych barw.
A zatem? Copywriter to zawód i hobby, ale optymalna sytuacja jest tylko wtedy, gdy będąc hobby jest jednocześnie zawodem.